Witam, ten temat nurtuje mnie od dawna, a w niedalekiej przyszłości jadę na dość głębokie jeziorko. Zawsze patrze na mapkę batymetryczną
. Najczęściej łowię na spadach, jak ksią
żka nakazuje, ale ostatnio przyszło mi na myśl coś innego. Czy jest sens łowienia ryb np. na głębokości, gdzie spad sięga 25m, 30m? Najgłębszy punkt to 50 metrów. Czy jest sens spuszczania tam jakichkolwiek przynęt? Pytanie czysto z ciekawości, ale liczę na odpowiedź
Pozdrawiam
Pozdrawiam