Re: Ryby a bobry ?
A ja odkryłem bobry w Wiśle w Warszawie (widać nie taka brudna ta rzeka) i to w miejscach gdzie regularnie cią
gnę szczupaki (tj za główkami). Co do tego, że spłoszony bóbr płoszy również ryby - cóż, może to nie było w zgodzie z etyka wędkarza ale raz dla żartów jednego bobra pogoniłem jak sobie wędrował po brzegu a było już z 2 h po zachodzie słońca. Gryzoń wielkości wyrośniętego prosiaka z hukiem wskoczył do wody a ja sobie dalej spiningowałem - po jakichś piętnastu minutach miałem na brzegu 60 cm szczupaczka a przyznać trzeba że bóbr hałasu narobił co nie miara - aż sam siebie zganiłem ze go spłoszyłem bo faktycznie bałem się że mi ryby przegoni.