Witam, wszystkich zapaleńców spinningu. OD tego roku zaczą
łem zabawę, z połowem nocnych sandaczy, polują
cych pod powierzchnią
. Poławiam je na kijek Kongera do 18g z młynkiem Mistrall Amundson 2000 i plecionką
0,12. Zestaw swobodnie daje radę, na opaskach i główkach z mniejszymi woblerami, a młynek ze swobodą
obsługuje cienką
pletkę. Pierwsze moje pytanie dotyczy sprzętu, czy nie powinien byc on solidniejszy? Zaś drugie, jakie woblery polecacie do takiego łowienia? wiem już, że bardzo dobrym wyborem jest Rapala Orginal, ale może coś jeszcze się znajdzie.